Maszyna rolnicza to teraz towar luksusowy - mówią producenci takiego sprzętu.
Sytuacja na rynku jest tak niepewna, że sprzedawcy nie pobierają od zamawiających nawet zaliczek - to dlatego, że nie wiadomo, ile będzie ostatecznie kosztował sprzęt. Przyczyną są jeszcze kłopoty w produkcji i transporcie, które pozostawiła po sobie epidemia, a także wojna na Ukrainie.
To wszystko podnosi koszty produkcji jedzenia, a to oznacza wyższe ceny na półkach.
- Bezwzględnie pójdzie to w kierunku potężnych podwyżek. Wszystko, co się dzieje zarówno w polityce, jak i w aurze wiosennej niestety nam nie sprzyja, nie sprzyja temu, żeby te ceny były na niższym poziomie - analizował w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" Jan Macul z firmy Agromarket.
Zdaniem Macula taka sytuacja potrwa kilka lat. Więcej komentarzy i analiz z rynku rolniczego można znaleźć na stronie Na Szczecińskiej Ziemi.