Funkcjonariusze szczecińskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwóch lekarzy. Pierwszy z nich to chirurg Bartosz K. prezes fundacji Pomocy Transplantologii założonej przez Tomasza Grodzkiego. Drugi z zatrzymany to Juliusz P. pulmonolog i były prezes Fundacji Pomocy Transplantologii. Wcześniej obaj lekarze byli podwładnymi Tomasza Grodzkiego gdy był on dyrektorem szpitala w szczecińskim Zdunowie.
Obaj lekarze usłyszeli już zarzuty - Bartosz K. prania brudnych pieniędzy, a Juliusz P. przyjmowania korzyści majątkowych.
W połowie maja Prokuratura Regionalna w Szczecinie przedstawiła zarzuty lekarzowi Krzysztofowi K. także byłemu podwładnemu Grodzkiego. Według śledczych Krzysztof K. miał przyjmować od pacjentów po 10 tysięcy złotych w zamian za przyspieszenie terminu operacji. Pieniądze wpłacał na konto Fundacji Pomocy Transplantologii. 450 tysięcy z fundacji przelał na prywatne konto.
Krzysztof K. najpierw był ordynatorem i podwładnym Tomasza Grodzkiego, z czasem zyskał awans na ordynatora oddziału chirurgii. K. uchodzi - podobnie jak Tomasz Grodzki - za wybitnego specjalistę. Zajmował się między innymi chirurgicznym leczeniem otyłości. Obecnie pracuje w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 2.
Główny podejrzany w śledztwie - Tomasz Grodzki od 437 dniu chowa się za immunitetem i Prokuratura regionalna nie jest w stanie postawić mu zarzutów. Według śledczych miał on przyjąć łącznie 22 tysiące złotych od 4 pacjentów lub ich rodzin w zamian za przeprowadzenie lub przyspieszenie operacji.