Doraco zakończyło budowę stadionu Pogoni Szczecin. Z tej okazji firma zorganizowała uroczyste spotkanie we wnętrzu tzw. szklanej trybuny przy Twardowskiego. Tym samym 1 października obiekt - na mecz z Portowców z Lechią Gdańsk - będzie mógł przyjąć wszystkich kibiców, czyli blisko 22 tysiące.
Przez lata miasto jednak forsowało pomysł budowy stadionu bez czwartej trybuny, a do Szczecina, aby przekonać prezydenta do zmiany koncepcji, przyjechał ówczesny prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Dobre decyzje rodzą się w bólach - przekonywał dziś prezydent Krzystek: - Tak myślę, że było też ze stadionem. Pamiętamy jeszcze przecież budowę stadionu w Dąbiu, do tego dojrzewaliśmy, aby przygotować optymalne rozwiązanie. Były emocje, pamiętamy to. Te emocje dzisiaj dały nam jednak efekt w postaci kompaktowego obiektu, który nie jest ani za duży, ani za mały.
Stadion Pogoni Szczecin kosztował łącznie ponad 360 milionów złotych. Rząd dofinansował inwestycję kwotą ponad 120 milionów, z czego 30 milionów to koszt budowy boisk i budynku dla Akademii Pogoni Szczecin - podkreślał wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
- Mamy w Szczecinie wreszcie piękny stadion, taki na który nasze miasto zasługuje. Ja mam nadzieję, że to będzie takie gniazdo, w którym będą wykluwać się talenty na miarę Lewandowskiego czy Zielińskiego. Tutaj ze Szczecina, z naszej akademii wyfruną w świat, podobnie jak ich starsi koledzy. Myślę, że stać nas na to. Tych chłopców i dziewczynek trzeba poszukiwać na ulicach: Śląskiej, Rydla, na Łuczniczej, ale także w miastach powiatowych - apelował wojewoda.
To nie był łatwy czas na budowę m.in. przez pandemię i wojnę na Ukrainie, bo wydarzenia te zerwały łańcuchy dostaw. Na stadionie są np. lampy ze Stanów Zjednoczonych czy głośniki z Włoch.
Ponadto budowę trzeba było prowadzić tak, aby drużyna mogła grać, a kibice mogli oglądać mecze z trybun - mówił Andrzej Hass, szef Hass Holdingu, czyli grupy budującej stadion.
W rozmowie z Radiem Szczecin, Andrzej Hass wspomina też jedną z najtrudniejszych rozmów w tej sprawie z prezesem Pogoni Szczecin - Jarosławem Mroczkiem: - Dzwoni do mnie prezes Mroczek i mówi: "natychmiast musisz przyjechać, czy ty wiesz, że na tym stadionie nie ma kiosków z grillem i kiełbaską, a wszyscy kibice Pogoni muszą mieć kiełbaski. Inaczej Pogoń przegra..." Musieliśmy więc z sanepidem zmieniać plany, dokumentacje. Teraz są już takie grille. Do dziś pamiętam tę rozmowę z panem prezesem Mroczkiem, bo nie była łatwa - wspominał Hass.
Andrzej Hass poinformował, że w ciągu roku przeznaczy milion złotych na Akademię Pogoni Szczecin.
Nie żałuję pieniędzy wydanych na stadion. Obiekt idealnie wpisuje się w krajobraz i potrzeby miasta - mówił Radiu Szczecin prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Rząd dofinansował inwestycję kwotą ponad 120 milionów złotych, z czego 30 milionów to koszt budowy boisk i budynku dla Akademii Pogoni Szczecin - podkreślał wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.