Jest pierwszą kobietą w historii Wojska Polskiego, która stanie na czele misji zagranicznej.
Major Katarzyna Lachowicz z 12. Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina przygotowuje się do wylotu do Rumunii.
Tam będzie dowodzić kontyngentem wojskowym przez najbliższe pół roku. To nie ma żadnego znaczenia - przekonuje major Lachowicz.
- Ja przez 16 lat swojej służby wojskowej, staram się udowodnić, że nie ma absolutnie żadnej różnicy między kobietą żołnierzem a mężczyzną żołnierzem. To co się dzieje teraz jest tego najlepszym przykładem i dowodem. To jest po prostu takie samo zadanie, jak każde inne, zadanie, które się wykonuje. Nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy to kobieta czy mężczyzna. Moro jest moro, płeć się nie liczy - podkreśla Lachowicz.
Major Lachowicz w swojej karierze była już na misjach zagranicznych w Iraku oraz Afganistanie.
Jej współtowarzysze podkreślają, że "nie boi się podejmować decyzji oraz jest stworzona do stawiania czoła nowym wyzwaniom".
Tam będzie dowodzić kontyngentem wojskowym przez najbliższe pół roku. To nie ma żadnego znaczenia - przekonuje major Lachowicz.
- Ja przez 16 lat swojej służby wojskowej, staram się udowodnić, że nie ma absolutnie żadnej różnicy między kobietą żołnierzem a mężczyzną żołnierzem. To co się dzieje teraz jest tego najlepszym przykładem i dowodem. To jest po prostu takie samo zadanie, jak każde inne, zadanie, które się wykonuje. Nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy to kobieta czy mężczyzna. Moro jest moro, płeć się nie liczy - podkreśla Lachowicz.
Major Lachowicz w swojej karierze była już na misjach zagranicznych w Iraku oraz Afganistanie.
Jej współtowarzysze podkreślają, że "nie boi się podejmować decyzji oraz jest stworzona do stawiania czoła nowym wyzwaniom".