Znany szczeciński restaurator oczyszczony od zarzutów korumpowania urzędników - tak zdecydował sąd. Wyrok jest prawomocny. To finał sprawy, która trwała 10 lat. Paweł Golema został zatrzymany w marcu 2013 roku.
W związku z aferą korupcyjną, CBA zatrzymało w Szczecinie w sumie dziewięć osób. Wśród nich, oprócz znanego restauratora i jego syna, byli także urzędnicy kontroli skarbowej, pracownica sanepidu i lokalni przedsiębiorcy. Paweł Golema został tymczasowo aresztowany, po dwóch tygodniach został jednak wypuszczony na wolność.
Według prokuratury, Golema miał wręczać urzędnikom łapówki w zamian za to, że oni informowali go o kontrolach w jego lokalach.
W lutym ubiegłego roku sąd rejonowy uniewinnił Pawła Golemę. Uznał, że restaurator nie wręczał łapówek. Od wyroku odwołała się prokuratura. Teraz sąd odwoławczy utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
Paweł Golema zapowiada podjęcie kroków prawnych, będzie domagał się odszkodowania.
Jak pisze w oświadczeniu przesłanym do mediów: „Do tej pory nie chciałem w jakikolwiek sposób wpływać na przebieg procesu karnego oraz na niezawisłe Sądy udzielając publicznej informacji. W swojej sytuacji mogę tylko dziękować Sądom, że pomimo tylu manipulacji prokuratury udało się dotrzeć do prawdy o tej sprawie. Konsekwencją tych wieloletnich bezprawnych działań wobec mojej osoby będą sprawy odszkodowawcze i inne dalsze postępowania.
Ja, moja rodzina, wspólnicy oraz kontrahenci ponieśliśmy nie tylko straty finansowe przez lata tych bezprawnych działań, ale także straciliśmy zdrowie, czas dla naszych bliskich.
To nie może pozostać bez prawnych konsekwencji."
Według prokuratury, Golema miał wręczać urzędnikom łapówki w zamian za to, że oni informowali go o kontrolach w jego lokalach.
W lutym ubiegłego roku sąd rejonowy uniewinnił Pawła Golemę. Uznał, że restaurator nie wręczał łapówek. Od wyroku odwołała się prokuratura. Teraz sąd odwoławczy utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
Paweł Golema zapowiada podjęcie kroków prawnych, będzie domagał się odszkodowania.
Jak pisze w oświadczeniu przesłanym do mediów: „Do tej pory nie chciałem w jakikolwiek sposób wpływać na przebieg procesu karnego oraz na niezawisłe Sądy udzielając publicznej informacji. W swojej sytuacji mogę tylko dziękować Sądom, że pomimo tylu manipulacji prokuratury udało się dotrzeć do prawdy o tej sprawie. Konsekwencją tych wieloletnich bezprawnych działań wobec mojej osoby będą sprawy odszkodowawcze i inne dalsze postępowania.
Ja, moja rodzina, wspólnicy oraz kontrahenci ponieśliśmy nie tylko straty finansowe przez lata tych bezprawnych działań, ale także straciliśmy zdrowie, czas dla naszych bliskich.
To nie może pozostać bez prawnych konsekwencji."