Obniżka stóp procentowych na takim poziomie jest niespodziewana - tak ocenili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy aż o 0,75 punktu procentowego.
- Ten ruch nie ma poparcia w rzeczywistości i jest wykonany tylko dlatego, że zbliżają się wybory - mówi Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy. - Niestety nie mam wątpliwości, że to jest ruch typowo polityczny i niestety Narodowy Bank Polski przestał być instytucją już od dawna niezależną, a raczej jest instytucją, która uczestniczy w kampanii wyborczej.
Analitycy wskazują, że obniżka jest niespodziewanym ruchem, biorąc pod uwagę jeszcze dwucyfrową inflację. Ewa Szymańska, poseł PiS, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych jednak uspokaja - inflacji już nie trzeba nazywać wysoką.
- To nie jest wysoka inflacja. Jest to średni poziom inflacji, przy którym można te stopy obniżyć. Oczywiście można dyskutować, czy rzeczywiście sprawdzą się prognozy we wrześniu - dodaje Szymańska.
Wedle prognoz NBP, inflacja we wrześniu ma wynieść 8,5 procent, żeby pod koniec roku spaść do poziomu 5-6 procent.
- Ten ruch nie ma poparcia w rzeczywistości i jest wykonany tylko dlatego, że zbliżają się wybory - mówi Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy. - Niestety nie mam wątpliwości, że to jest ruch typowo polityczny i niestety Narodowy Bank Polski przestał być instytucją już od dawna niezależną, a raczej jest instytucją, która uczestniczy w kampanii wyborczej.
Analitycy wskazują, że obniżka jest niespodziewanym ruchem, biorąc pod uwagę jeszcze dwucyfrową inflację. Ewa Szymańska, poseł PiS, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych jednak uspokaja - inflacji już nie trzeba nazywać wysoką.
- To nie jest wysoka inflacja. Jest to średni poziom inflacji, przy którym można te stopy obniżyć. Oczywiście można dyskutować, czy rzeczywiście sprawdzą się prognozy we wrześniu - dodaje Szymańska.
Wedle prognoz NBP, inflacja we wrześniu ma wynieść 8,5 procent, żeby pod koniec roku spaść do poziomu 5-6 procent.