Za kierownicą... 15-latek, a obok tata posiadający sądowy zakaz prowadzania aut - taki obrazek zobaczyli szczecińscy policjanci. Auto zatrzymali do kontroli drogowej.
W środku zobaczyli nastolatka za kierownicą, a obok - na fotelu pasażera - siedział ojciec chłopca. W samochodzie był jeszcze 12-latek.
Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że jechał z synami ze Szczecina do domu. Rzekomo w pewnym momencie poczuł się źle i dlatego przekazał prowadzenie auta synowi. Stwierdził też, że: "Jakoś musi nauczyć się jeździć i, że często przekazuje mu pojazd, ponieważ bardzo dobrze sobie radzi".
Ojciec chłopców odpowie teraz za złamanie sądowego zakazu, jak i za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu, przez osobę nie mającą wymaganych uprawnień.
Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że jechał z synami ze Szczecina do domu. Rzekomo w pewnym momencie poczuł się źle i dlatego przekazał prowadzenie auta synowi. Stwierdził też, że: "Jakoś musi nauczyć się jeździć i, że często przekazuje mu pojazd, ponieważ bardzo dobrze sobie radzi".
Ojciec chłopców odpowie teraz za złamanie sądowego zakazu, jak i za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu, przez osobę nie mającą wymaganych uprawnień.