- Mecze wyjazdowe to dla nas chleb powszedni - mówią koszykarze szczecińskiego Kinga, którzy odwiedzili nasze studio.
Jednym z tajników sukcesu sportowca jest dieta. Koszykarze mówili, co wrzucają do sklepowego koszyka na zakupach.
- To, co żona nakaże, to, co mam na liście, co żona napisze, kupuję, przyjeżdża to do domu. Jem wszystko, na niektóre rzeczy reaguję lepiej, na niektóre gorzej. Wiem, które mogę zjeść przed meczem, żeby nie czuć się ociężały - powiedział Kacper Borowski.
- Staram się jeść pro-zdrowotnie, unikać cukrów, napojów gazowanych. Żywność naturalna, odwiedzam rynki na Pogodnie. To jest zresztą bardzo indywidualna sprawa - dodał Przemek Żołnierewicz.
Najbliższy mecz Kinga odbędzie się w czwartek. Szczecinianie zmierzą się z drużyną Dziki Warszawa. Start o godz. 19 w Netto Arenie w Szczecinie.