To nie przejaw wrogości czy niechęci, a konieczność. Prezes Grupy Azoty wyjaśnia powody zakręcenia kurka z pieniędzmi dla Chemika Police. Deklaruje jednak chęć pomocy.
Adam Leszkiewicz w "Rozmowach pod krawatem" wyjaśniał, że przyczyną jest kondycja finansowa Grupy.
- Nie jest to przejaw naszej wrogości do Chemika czy do sportu. Natomiast musimy patrzeć na nasze racjonalne wydatki i na to, żeby ratować swoją własną sytuację. Tym niemniej zrobię wszystko, żeby spróbować ściągnąć nowych inwestorów. Może nam się wtedy trochę uda pomóc Chemikowi i przetrwać ten rok czy dwa, bo nie chcemy się wycofywać ze wsparcia i z tego zaangażowania w ogóle. Natomiast jesteśmy w takiej sytuacji, w której naprawdę nie ma się czym dzielić - mówi Leszkiewicz.
Grupa Azoty była głównym sponsorem Chemika Police. W tej chwili władze klubu szukają nowych źródeł finansowania. W tym sezonie siatkarki będą walczyć o złoty medal mistrzostw Polski.