Są takie zmagania, gdzie można śmiało - choć na chwilę - zapomnieć o kaloriach. Na trwającym Festynie Leszcza w Nowym Warpnie odbył się konkurs jedzenia pierogów na czas.
- Trening był w domu. Było niejedzenie. Konkurencja była średnia. Pierogi były bardzo dobre, 10 na 10. - Tak szybko jem od urodzenia. 10 pierogów to mało. - Technika na zwycięstwo? Byłem głodny. - W smaku bardzo dobre, jak u babci. Panie się postarały - mówią uczestnicy.
W Nowym Warpnie skosztować można także zupy rybnej z kuchni polowej.