Zachwyt publiki podczas premiery. Na deskach Teatru Polskiego w Szczecinie można zobaczyć spektakl ze scenografią 3D.
"Polita" w reżyserii Janusza Józefowicza, to ponad dwugodzinna opowieść o jednej z największych gwiazd kina niemego - Poli Negri, z muzyka Janusza Stokłosy i kostiumami Katarzyny Banuchy.
- Jestem pod wielkim wrażeniem. - Ja jestem zachwycona. Cudownie. - Wspaniała sztuka. Jestem zachwycona Sylwią Różycką, scenografią i strojami. - Z okularami 3D miałem tylko kontakt w kinie, ale wrażenia artystyczne niesamowite. No i kunszt artystów. Pierwsza klasa - mówili widzowie.
Janusz Józefowicz nie ogląda premier - bo jak sam mówi nie może w tym momencie już nic zrobić. Jednak pokazał się publiczności po spektaklu i nie krył zadowolenia z owacji na stojąco.
Decyzja o obsadzeniu w roli tytułowej Sylwii Różyckiej była świetną decyzja - przyznał po spektaklu Józefowicz: - Rzeczywiście chciałem, żeby była tutaj bardzo różna i żeby pokazała, jak się zmieniała ta Pola Negri w czasie, jak dojrzewała, jak stawała się może lepsza, może trochę gorsza. Zadanie rzeczywiście trudne, bo to i wokalne wyzwanie, i choreograficzne - i w powietrzu, i na ziemi. Sylwia pokazała, że ma to wszystko... Wydaje mi się, że to fajna przygoda dla niej. Dla mnie też...
Najbliższy pokaz "Polity" już dziś wieczorem, kolejne w najbliższe weekendy.
- Jestem pod wielkim wrażeniem. - Ja jestem zachwycona. Cudownie. - Wspaniała sztuka. Jestem zachwycona Sylwią Różycką, scenografią i strojami. - Z okularami 3D miałem tylko kontakt w kinie, ale wrażenia artystyczne niesamowite. No i kunszt artystów. Pierwsza klasa - mówili widzowie.
Janusz Józefowicz nie ogląda premier - bo jak sam mówi nie może w tym momencie już nic zrobić. Jednak pokazał się publiczności po spektaklu i nie krył zadowolenia z owacji na stojąco.
Decyzja o obsadzeniu w roli tytułowej Sylwii Różyckiej była świetną decyzja - przyznał po spektaklu Józefowicz: - Rzeczywiście chciałem, żeby była tutaj bardzo różna i żeby pokazała, jak się zmieniała ta Pola Negri w czasie, jak dojrzewała, jak stawała się może lepsza, może trochę gorsza. Zadanie rzeczywiście trudne, bo to i wokalne wyzwanie, i choreograficzne - i w powietrzu, i na ziemi. Sylwia pokazała, że ma to wszystko... Wydaje mi się, że to fajna przygoda dla niej. Dla mnie też...
Najbliższy pokaz "Polity" już dziś wieczorem, kolejne w najbliższe weekendy.