Policja i prokuratura ustalają okoliczności tragedii, do jakiej doszło w Brudzewicach pod Stargardem, gdzie w jednym z domów odkryto zwłoki kobiety.
Śledczy pod nadzorem prokuratury pracują od piątku, zabezpieczając ślady. Wiadomo nieoficjalnie, że zabójstwo w Brudzewicach ma związek z wypadkiem na pobliskiej linii kolejowej między Pęzinem a Barzkowicami, gdzie pociąg relacji Piła-Szczecin śmiertelnie potrącił mężczyznę.
Okazało się, że 60-latek może być sprawcą pobicia i zabójstwa swojej żony. Po wyjściu z domu popełnił samobójstwo, rzucając się pod koła pociągu. Idąc wzdłuż torów nie dał maszyniście żadnych szans na wyhamowanie. O śmierci mężczyzny policjanci chcieli zawiadomić rodzinę.
Po ustalenia adresu w Brudzewicach natrafiono na zwłoki kobiety. Policja odmawia wypowiedzi. W poniedziałek szczecińska Prokuratura Okręgowa zamierza przekazać więcej informacji w tej sprawie.
Okazało się, że 60-latek może być sprawcą pobicia i zabójstwa swojej żony. Po wyjściu z domu popełnił samobójstwo, rzucając się pod koła pociągu. Idąc wzdłuż torów nie dał maszyniście żadnych szans na wyhamowanie. O śmierci mężczyzny policjanci chcieli zawiadomić rodzinę.
Po ustalenia adresu w Brudzewicach natrafiono na zwłoki kobiety. Policja odmawia wypowiedzi. W poniedziałek szczecińska Prokuratura Okręgowa zamierza przekazać więcej informacji w tej sprawie.