Zapowiadane zmiany krytykują miejscowi politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Podniesienie cen w strefach płatnego parkowania, utworzenie dodatkowej strefy w ścisłym centrum miasta wyłączonej z abonamentów mieszkańca, a w zamian tańsze opłaty na powstającym parkingu wielopoziomowym kilkaset metrów od ratusza. Takie propozycje urzędników w środę mają przyjąć kołobrzescy radni.
Sprzeciwiają się im politycy Prawa i Sprawiedliwości. Henryk Bieńkowski, były prezydent i obecny radny powiatowy mówi, że problemem Kołobrzegu jest brak rotacji na miejscach parkingowych w centrum.
- Ja miałbym taki apel do pani prezydent i do urzędników, żeby oni jako pierwsi dali przykład i zaczęli parkować w garażu wielopiętrowym i zwolnili miejsca dla mieszkańców miasta - proponuje Bieńkowski.
Adrian Tomicki, radny Rady Miasta mówi, że jego klub nie poprze zmian: - Największą kością niezgody jest przede wszystkim rozszerzenie czasu Strefy Płatnego Parkowania do godziny 21:00 i brak uznawania abonamentów.
Jeśli radni zatwierdzą parkingową rewolucję, wejdzie ona w życie 1 stycznia 2025 roku.
Sprzeciwiają się im politycy Prawa i Sprawiedliwości. Henryk Bieńkowski, były prezydent i obecny radny powiatowy mówi, że problemem Kołobrzegu jest brak rotacji na miejscach parkingowych w centrum.
- Ja miałbym taki apel do pani prezydent i do urzędników, żeby oni jako pierwsi dali przykład i zaczęli parkować w garażu wielopiętrowym i zwolnili miejsca dla mieszkańców miasta - proponuje Bieńkowski.
Adrian Tomicki, radny Rady Miasta mówi, że jego klub nie poprze zmian: - Największą kością niezgody jest przede wszystkim rozszerzenie czasu Strefy Płatnego Parkowania do godziny 21:00 i brak uznawania abonamentów.
Jeśli radni zatwierdzą parkingową rewolucję, wejdzie ona w życie 1 stycznia 2025 roku.