Rozmowy pokojowe między Ukrainą a Rosją są fikcją, a Donald Trump ma być rozgrywany przez Władimira Putina - takie wnioski padły w audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Ostatnie negocjacje pokojowe między Rosją a Ukrainą zakończyły się niepowodzeniem. Żądania stawiane przez Putina miały być niekorzystne dla naszego sąsiada. Jak mówi wschodoznawczyni, dr Barbara Patlewicz z Uniwersytetu Szczecińskiego - te rozmowy to tylko gra na czas ze strony Rosji.
- Putin potrafi rozmawiać z Donaldem Trumpem, potrafi głaskać jego ego. Był na tyle cyniczny, że podczas tej rozmowy złożył mu nawet gratulacje z okazji narodzenia kolejnego wnuka - podkreśliła.
Prezydent Donald Trump od początku swojej kadencji zaangażowany jest w rozmowy z pokojowe. Europeista i amerykanista, dr Karol Szulc z Uniwersytetu Wrocławskiego ma wątpliwości czy Trumpowi naprawdę zależy na pokoju i zakończeniu wojny.
- Donald Trump albo jest nieskończenie niemądry, mówiąc oględnie, ale jest po prostu bardzo podobnym politykiem do Wladimiria Putina; o charakterze autorytarnym, który najchętniej załatwiałby swoje deale ponad głowami wszystkich - ocenił dr Szulc.
Prezydent Donald Trump zdecydował się nie nakładać sankcji na Rosję, ponieważ jak mówi, wierzy, że jest szansa na "załatwienia spraw".
Edycja tekstu: Jacek Rujna