Pojawiło się nowe narzędzie do wykrywania kleszczy w sierści zwierząt. To aplikacja na telefon o nazwie Lupa, która pomoże dojrzeć pasożyta u psa czy kota.
Weterynarze chwalą narzędzie, lecz przypominają o ostrożności. W razie wątpliwości nie ma lepszego sposobu, niż wizyta w gabinecie - mówi Leonard Gugała, szczeciński weterynarz.
- Aplikacja, z tego co zdążyliśmy się z nią zapoznać, ma bardzo fajne przełożenie, fajny pomysł, oby się tylko jeszcze sprawdziła. Oczywiście bardzo bym się cieszył, gdyby nie uśpiła przy tym naszej czujności. Trzeba jednak pamiętać, że tutaj najbardziej chyba arbitrażowym sędzią będzie lekarz weterynarii - dodaje Gugała.
Szczecinianie przyznają, że czasami znalezienie kleszcza u psa czy kota bywa kłopotliwe. Kleszcze u nas są na porządku dziennym, aczkolwiek udaje nam się z nimi walczyć.
- Kleszcze są u nas na porządku dziennym, ale udaje nam się z nimi walczyć. - Tabletki stosujemy na kleszcze, pchły i różne pasożyty, które się mogą trafić w trawce. - Miała trzy kleszcze, ale tylko po niej chodziły te kleszcz. Myślę, że obroża ją chroni od nich - mówią szczecinianie.
Jeśli zauważymy kleszcza należy go jak najszybciej usunąć. Najlepiej przy pomocy pęsety lub specjalnego zestawu, który znajdziemy w każdej aptece. W razie niepokojących objawów - rumienia czy gorączki - należy zgłosić się do lekarza lub weterynarza.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
- Aplikacja, z tego co zdążyliśmy się z nią zapoznać, ma bardzo fajne przełożenie, fajny pomysł, oby się tylko jeszcze sprawdziła. Oczywiście bardzo bym się cieszył, gdyby nie uśpiła przy tym naszej czujności. Trzeba jednak pamiętać, że tutaj najbardziej chyba arbitrażowym sędzią będzie lekarz weterynarii - dodaje Gugała.
Szczecinianie przyznają, że czasami znalezienie kleszcza u psa czy kota bywa kłopotliwe. Kleszcze u nas są na porządku dziennym, aczkolwiek udaje nam się z nimi walczyć.
- Kleszcze są u nas na porządku dziennym, ale udaje nam się z nimi walczyć. - Tabletki stosujemy na kleszcze, pchły i różne pasożyty, które się mogą trafić w trawce. - Miała trzy kleszcze, ale tylko po niej chodziły te kleszcz. Myślę, że obroża ją chroni od nich - mówią szczecinianie.
Jeśli zauważymy kleszcza należy go jak najszybciej usunąć. Najlepiej przy pomocy pęsety lub specjalnego zestawu, który znajdziemy w każdej aptece. W razie niepokojących objawów - rumienia czy gorączki - należy zgłosić się do lekarza lub weterynarza.
Autorka edycji: Joanna Chajdas