Jerzy Trela, Mateusz Damięcki i Julia Kamińska zagrają w nowym radiowym słuchowisku "Pętla" w reżyserii Krzysztofa Czeczota. Producentem jest Polskie Radio Szczecin przy współpracy z moskiewskim radiem Rosja.
"Pętla" to trzecie słuchowisko Krzysztofa Czeczota realizowane przez Polskie Radio Szczecin. Tym razem będzie to kryminał.
- Dlaczego kryminał? Bo ten gatunek stwarza więcej możliwości. Raz, że realizacyjnie możemy więcej zrobić w sensie samego dźwięku w teatrze radia, a dwa, że ja miałem potrzebę zrobić taką żywą i wartką historię - wyjaśnia reżyser Krzysztof Czeczot.
Kryminalna intryga, gdzie sekunda zadecyduje o losach bohaterów, rozegra się między dwoma nieznajomymi mężczyznami. Krystiana zagra znakomity aktor Jerzy Trela. - Teatr radia to przede wszystkim wyzwanie. Jest to jakaś inna jakość. To teatr żywy. Wszystko trzeba przekazać swoim wnętrzem, napięciem, emocjami przekazywanymi głosem - mówi Trela.
W postać Antoniego, którego niespodziewanie odwiedzi tajemniczy Krystian, wcielił się Mateusz Damięcki. - Moja postać znalazła się w nieodpowiednim momencie. Naprzeciwko stanęła przypadkowa osoba i może gdyby Krystian poszedł po papierosy i akurat wtedy go w domu nie było przez 10 minut, wszystko to co nastąpi, by się nie stało - opowiada Damięcki.
- Dlaczego kryminał? Bo ten gatunek stwarza więcej możliwości. Raz, że realizacyjnie możemy więcej zrobić w sensie samego dźwięku w teatrze radia, a dwa, że ja miałem potrzebę zrobić taką żywą i wartką historię - wyjaśnia reżyser Krzysztof Czeczot.
Kryminalna intryga, gdzie sekunda zadecyduje o losach bohaterów, rozegra się między dwoma nieznajomymi mężczyznami. Krystiana zagra znakomity aktor Jerzy Trela. - Teatr radia to przede wszystkim wyzwanie. Jest to jakaś inna jakość. To teatr żywy. Wszystko trzeba przekazać swoim wnętrzem, napięciem, emocjami przekazywanymi głosem - mówi Trela.
W postać Antoniego, którego niespodziewanie odwiedzi tajemniczy Krystian, wcielił się Mateusz Damięcki. - Moja postać znalazła się w nieodpowiednim momencie. Naprzeciwko stanęła przypadkowa osoba i może gdyby Krystian poszedł po papierosy i akurat wtedy go w domu nie było przez 10 minut, wszystko to co nastąpi, by się nie stało - opowiada Damięcki.