To nie było naganne zachowanie, a tylko element pewnej tradycji - tak prezydent Szczecina Piotr Krzystek komentuje postępowanie prokuratury w sprawie toastu, który wzniósł w magistracie świętując awans piłkarzy Pogoni do ekstraklasy.
- Sprawę potraktuję poważnie, chociaż humor mam dobry - przyznał z uśmiechem Piotr Krzystek. - Sytuacja jest zabawna i trochę zaskakująca.
Czy prezydent pozwoliłby podległym mu urzędnikom także świętować toastem wypitym na przykład z okazji imienin kolegi? - Nie przesadzajmy - odpowiadał Krzystek. - Toasty wznosi się przy szczególnych okazjach, tradycja też jest rzeczą ważną.
Po przykład wykorzystania tradycji w prawie, prezydent sięgnął aż do średniowiecza i sienkiewiczowskich "Krzyżaków". - Życie jednego z młodych rycerzy zostało uratowane również, dzięki odwołaniu się do pewnej tradycji - przypomniał Piotr Krzystek.
Czyli, gdy Danuśka uratowała Zbyszka od ścięcia. Spotkanie z Pogonią i feralny toast można zobaczyć w dziennikarskich relacjach. W internecie bez problemu znaleźć też można nagrania prezydenta czy premiera RP wznoszących toasty w ich miejscach pracy.