Siatkarze Espadonu Szczecin zmierzą się w niedzielę ze Skrą Bełchatów w Plus Lidze.
Faworytem tego meczu jest Skra, jednak nowy rozgrywający Espadonu Michał Kozłowski nie ukrywa, że szczecinianie mają apetyt na punkty.
- Na pewno chcielibyśmy zgarnąć pełną pulę, czyli trzy punkty. Nie jedziemy tam po to, żeby położyć się na parkiecie i zgarnąć bęcki, tylko jedziemy walczyć. Kto wie, może uda się przywieźć jakąś zdobycz - mówi Kozłowski.
Ostatni raz Espadon grał ze Skrą 11 stycznia w Bełchatowie w ćwierćfinale Pucharu Polski. Drużyna trenera Michała Gogola była wtedy bliska sprawienia sensacji i zwycięstwa. Ostatecznie jednak szczecinianie przegrali pucharowe starcie 2:3 i teraz mają okazję do rewanżu.
Spotkanie siatkarzy Skry z Espadonem Szczecin rozpocznie się o godzinie 18 w Bełchatowie.
- Na pewno chcielibyśmy zgarnąć pełną pulę, czyli trzy punkty. Nie jedziemy tam po to, żeby położyć się na parkiecie i zgarnąć bęcki, tylko jedziemy walczyć. Kto wie, może uda się przywieźć jakąś zdobycz - mówi Kozłowski.
Ostatni raz Espadon grał ze Skrą 11 stycznia w Bełchatowie w ćwierćfinale Pucharu Polski. Drużyna trenera Michała Gogola była wtedy bliska sprawienia sensacji i zwycięstwa. Ostatecznie jednak szczecinianie przegrali pucharowe starcie 2:3 i teraz mają okazję do rewanżu.
Spotkanie siatkarzy Skry z Espadonem Szczecin rozpocznie się o godzinie 18 w Bełchatowie.