Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Espadon Szczecin. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Espadon Szczecin. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Siatkarze Espadonu nadal bez zwycięstwa w tym roku w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Szczecinianie przegrali w piątkowy wieczór z Czarnymi Radom 2:3 w 18 kolejce Plus Ligi.
To czwarta z rzędu porażka drużyny trenera Michała Gogola. Początek pojedynku należał do radomian, którzy gładko wygrali dwa sety do 17 oraz 15 i objęli prowadzenie 2:0 w setach.

Po regulaminowej 10-minutowej przerwie kibice zobaczyli odmieniony Espadon, który doprowadził do wyrównania, wygrywając trzeciego seta do 20, a czwartego do 25, broniąc dwie piłki meczowe. O losach spotkania zadecydował tie-break, w którym gospodarze choć prowadzili 13:12, to przegrali 13:15, ulegając ostatecznie Czarnym 2:3. Środkowy Espadonu Bartosz Gawryszewski przyznał, że po słabej grze udało się odmienić losy rywalizacji i niewiele zabrakło do pełni szczęścia.

- Nie weszliśmy dobrze w ten mecz, a przeciwnik nic szczególnego tutaj nie pokazał. A my po prostu, na własne życzenie odpuściliśmy dwa pierwsze sety. Całe szczęście, że po długiej dziesięciominutowej przerwie udało się wejść na nasz poziom, nawiązać walkę. Tie-break w siatkówce, to już jest loteria, dwie piłki w jedną, dwie piłki w drugą. Akurat dzisiaj wygrała drużyna z Radomia, równie dobrze gdybyśmy grali jutro, ten wynik mógłby być zupełnie odwrotny, także walczymy dalej, jesteśmy w grze i robimy wszystko, żeby w kolejnym spotkaniu zapunktować - powiedział Bartosz Gawryszewski.

Espadon przegrał, ale zdobył pierwszy punkt w tym roku i pozostał na dziewiątym miejscu w tabeli. W kolejnym meczu Plus Ligi siatkarze Espadonu Szczecin za dwa tygodnie na wyjeździe zagrają z Łuczniczką Bydgoszcz.
Akurat dzisiaj wygrała drużyna z Radomia, równie dobrze gdybyśmy grali jutro, to wynik mógłby być zupełnie odwrotny, także walczymy dalej, jesteśmy w grze i robimy wszystko, żeby w kolejnym spotkaniu zapunktować - powiedział Bartosz Gawryszewski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty