Siatkarki Grupa Azoty Chemik Police nadal niepokonane w rozgrywkach o mistrzostwo Polski ale beniaminek postraszył faworyta. Policzanki we własnej hali wygrały z Wisłą Warszawa 3:1.
Pierwszego seta ekipa tureckiego trenera Ferhata Akbasa dość niespodziewanie przegrała z ostatnią w tabeli Wisłą 21:25. W kolejnych partiach policzanki opanowały sytuację na parkiecie i pokonały stołeczny zespół do 19, 18 i 15.
To ósme zwycięstwo Chemika w ósmym ligowym meczu. Kapitan polickiej drużyny Martyna Grajber przyznała jednak, że spotkanie z Wisłą miało zakończyć się innym wynikiem.
- Nastawiałyśmy się na łatwe zwycięstwo, 3:0, bo jest to zespół, który do tej pory nie wygrał jeszcze meczu. Ale to nas przestrzega i nam pokazuje, że zawsze trzeba dawać z siebie maksa i nie czekać aż przeciwnik odda mecz, bo nikt nie przyjeżdża na mecz, żeby się podłożyć i nigdy mecze same się nie wygrywają. Dziewczyny z Warszawy wykorzystały naszą nieuwagę, był przespany fragment gry, zeszłyśmy trochę ze swoich obrotów, z energii, którą miałyśmy do tej pory. Cieszę się, że w następnych setach udało się wrócić do determinacji i już Warszawa nie miała argumentów - oceniła.
Po sobotnim sukcesie policzanki awansowały na 1 miejsce w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet, które jednak mogą stracić po niedzielnym meczu dotychczasowego lidera Developresu SkyRes Rzeszów z zespołem Grot Budowlani Łódź.
To ósme zwycięstwo Chemika w ósmym ligowym meczu. Kapitan polickiej drużyny Martyna Grajber przyznała jednak, że spotkanie z Wisłą miało zakończyć się innym wynikiem.
- Nastawiałyśmy się na łatwe zwycięstwo, 3:0, bo jest to zespół, który do tej pory nie wygrał jeszcze meczu. Ale to nas przestrzega i nam pokazuje, że zawsze trzeba dawać z siebie maksa i nie czekać aż przeciwnik odda mecz, bo nikt nie przyjeżdża na mecz, żeby się podłożyć i nigdy mecze same się nie wygrywają. Dziewczyny z Warszawy wykorzystały naszą nieuwagę, był przespany fragment gry, zeszłyśmy trochę ze swoich obrotów, z energii, którą miałyśmy do tej pory. Cieszę się, że w następnych setach udało się wrócić do determinacji i już Warszawa nie miała argumentów - oceniła.
Po sobotnim sukcesie policzanki awansowały na 1 miejsce w tabeli Ligi Siatkówki Kobiet, które jednak mogą stracić po niedzielnym meczu dotychczasowego lidera Developresu SkyRes Rzeszów z zespołem Grot Budowlani Łódź.