Koszykarze PGE Spójni po raz pierwszy w historii klubu awansowali do finału Pucharu Polski.
Stargardzianie w półfinałowym meczu w Lublinie wygrali z Treflem Sopot 84:73.
Dla Spójni 20 punktów rzucił Amerykanin Raymond Cowels. W zespole Trefla 15 punktów zdobył Łukasz Kolenda. Z awansu do finału cieszy się silny skrzydłowy Spójni Kacper Młynarski. - Udało się zatrzymać Trefl. Ray trafiał bardzo ważne trójki w najważniejszych momentach. Możemy być dumni, bo fajny mecz za nami - powiedział Młynarski.
Porażkę swojej drużyny tłumaczy niski skrzydłowy Trefla Karol Gruszecki. - Zaczęliśmy nerwowo, w drugiej połowie pogubiliśmy się. Nie graliśmy swojej gry, ale ten mecz nam nie wyszedł - ocenił Gruszecki.
W niedzielnym finale turnieju Suzuki Puchar Polski w Lublinie o 17 rywalem PGE Spójni Stargard będą koszykarze Zastalu Zielona Góra.
Dla Spójni 20 punktów rzucił Amerykanin Raymond Cowels. W zespole Trefla 15 punktów zdobył Łukasz Kolenda. Z awansu do finału cieszy się silny skrzydłowy Spójni Kacper Młynarski. - Udało się zatrzymać Trefl. Ray trafiał bardzo ważne trójki w najważniejszych momentach. Możemy być dumni, bo fajny mecz za nami - powiedział Młynarski.
Porażkę swojej drużyny tłumaczy niski skrzydłowy Trefla Karol Gruszecki. - Zaczęliśmy nerwowo, w drugiej połowie pogubiliśmy się. Nie graliśmy swojej gry, ale ten mecz nam nie wyszedł - ocenił Gruszecki.
W niedzielnym finale turnieju Suzuki Puchar Polski w Lublinie o 17 rywalem PGE Spójni Stargard będą koszykarze Zastalu Zielona Góra.