Piłkarki nożne Olimpii zdobyły pierwszy punkt na swoim stadionie w rundzie jesiennej rozgrywek o mistrzostwo Polski.
Szczecinianki po trzech domowych porażkach zremisowały u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:1 w ekstralidze kobiet. Do przerwy wrocławianki po bramce Martyny Buś prowadziły 1:0. Do remisu w 63 minucie doprowadziła Monika Kędzierska, która zdobyła pięknego gola strzałem z dystansu.
- Analizowałyśmy przeciwnika. Wiedziałam, że miałam miejsce i zrobiłam to co zalecił trener i przyniosło to piękną bramkę. Patrząc na sytuację w tabeli jest to dla nas cenny punkt, ale stać nas na dużo więcej. Trzeba dalej iść małymi kroczkami jakie teraz stawiamy i w końcu dojdziemy do miejsca, w których chcemy być - mówiła Kędzierska.
Drużyna trenera Adama Gołubowskiego pomimo trzeciego z rzędu meczu bez porażki nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli rozgrywek. W kolejnym spotkaniu ekstraligi olimpijki 7 listopada na wyjeździe zmierzą się z Tarnovią Tarnów. Wcześniej. bo już w środę, szczecinianki zagrają w Olsztynie z pierwszoligowymi Stomilankami w Pucharze Polski.
- Analizowałyśmy przeciwnika. Wiedziałam, że miałam miejsce i zrobiłam to co zalecił trener i przyniosło to piękną bramkę. Patrząc na sytuację w tabeli jest to dla nas cenny punkt, ale stać nas na dużo więcej. Trzeba dalej iść małymi kroczkami jakie teraz stawiamy i w końcu dojdziemy do miejsca, w których chcemy być - mówiła Kędzierska.
Drużyna trenera Adama Gołubowskiego pomimo trzeciego z rzędu meczu bez porażki nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli rozgrywek. W kolejnym spotkaniu ekstraligi olimpijki 7 listopada na wyjeździe zmierzą się z Tarnovią Tarnów. Wcześniej. bo już w środę, szczecinianki zagrają w Olsztynie z pierwszoligowymi Stomilankami w Pucharze Polski.