Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
  Reklama  
Zobacz

Ma. YouTube / Orlen Basket Liga
Ma. YouTube / Orlen Basket Liga
To był horror ze szczęśliwym zakończeniem. Koszykarze Kinga pokonali w Sosnowcu Anwil Włocławek 77:73 (17:21, 27:15, 21:15, 12:22) i awansowali do niedzielnego finału Pucharu Polski.
Szczecinianie po 30 minutach gry prowadzili różnicą 14 punktów 65:51, ale w ostatniej kwarcie roztrwonili przewagę. Anwil był bliski sukcesu, ale Amerykanin Justin Turner i Michał Michalak przy prowadzeniu wicemistrza kraju jednym punktem nie wykorzystali w sumie czterech rzutów wolnych. Dodatkowo popełnili błąd połowy boiska a kapitan włocławian Kamil Łączyński stracił piłkę przy wznowieniu gry. Błędy lidera tabeli wykorzystali zawodnicy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego i ostatecznie wygrali półfinałowy pojedynek.

Aleksander Dziewa, center Wilków Morskich przyznał, że w emocjonującej końcówce szczęście było po stronie szczecińskiej drużyny. - W końcówce mieliśmy dużo szczęścia, bo oni nie trafiali wolnych, bo obaj mają w sezonie skuteczność na poziomie 80 procent. Trzeba też powiedzieć, że przez 35 minut graliśmy dobrze. Mieliśmy przewagę, którą na końcu roztrwoniliśmy, co się nie powinno wydarzyć, dlatego na końcu potrzebowaliśmy trochę szczęścia - powiedział Dziewa.

Po raz kolejny, tak jak w ćwierćfinale, kluczowym graczem Kinga był Isaiah Whitehead, który zdobył 23 pkt i miał 3 zbiórki oraz 3 asysty. Szczecinianie trafili 9 razy zza linii 6,75 m, a włocławianie sześć i choć wygrali walkę pod koszami 37:30, to schodzili z parkietu pokonani.

W niedzielnym finale Pucharu Polski koszykarze Kinga Szczecin zmierzą się z rewelacją rozgrywek i tego turnieju, beniaminkiem Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych. Tym samym w finale 53. edycji PP wystąpią drużyny, które jeszcze nigdy nie dotarły do spotkania o trofeum. To będzie pojedynek dwóch szkoleniowców, którzy przez cztery sezony współpracowali w sztabie Zastalu Zielona Góra (Adamek był przez sezon głównym - 2014/15, a przez trzy byli asystentami).

Decydujący mecz Wilków Morskich rozpocznie się o godzinie 17.30 w Sosnowcu.

King Szczecin - Anwil Włocławek (17:21, 27:15, 27:15, 21:15, 12:22)
King: Isaiah Whitehead 23, James Woodard 13, Mateusz Kostrzewski 10, Aleksander Dziewa 7, Tony Meier 7, Jovan Novak 7, Szymon Wójcik 5, Kassim Nicholson 5, Michał Kierlewicz 0;
Anwil: Ryan Taylor 12, Kamil Łączyński 11, Justin Turner 9, Michał Michalak 8, DJ Funderburk 9, Luke Petrasek 6 , P.J. Pipes 6, Nick Ongenda 6, Luke Nelson 3, Krzysztof Sulima 3, Karol Gruszecki 0.




Edycja tekstu: Michał Król, Piotr Kołodziejski
Relacja Artura Dyczewskiego z godz. 21.00
Aleksander Dziewa, center Wilków Morskich przyznał, że w emocjonującej końcówce szczęście było po stronie szczecińskiej drużyny.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty