Porcelana, szkło, szczątki jadanych zwierząt, ubrania, czasami broń czy biżuteria, w późniejszych wiekach nawet książki i gazety to skarby, które czasami przez wieki kryją sekretne miejsca.
Latryny to nie tylko miejsca ustronne, ale też często śmietniki. O takich odkryciach mówił w czwartek w Muzeum Narodowym w ramach nowego cyklu Pomorskich Spotkań Archeologicznych archeolog z Uniwersytetu Szczecińskiego Marcin Majewski.
- W latrynach znajdowane są artefakty sprzed wieków, ale też są zapisane informacje o minionych czasach - mówi dalej Majewski. - Niektórzy mówią, że nic nie podnieca archeologa tak, jak dobra latryna. Wynika to z tego, że latryna jest miejscem, z którego możemy czerpać szereg informacji garścią dosłownie i w przenośni. Poprzez szczegółowe analizy laboratoryjne dowiadujemy się też o wielu problemach ówczesnych ludzi, jak ich choroby, dieta.
Wiele przedmiotów wrzucanych do latryn trafiało tam celowo. - Pierścionki to był zapewne przypadek, natomiast broń to zazwyczaj jest to broń uszkodzona. Ewentualnie broń, z której dokonano jakiegoś rozboju. Znajdujemy pieczęcie, pieniądze sfałszowane tylko po to, żeby nie trafiły do obiegu - opowiada Majewski.
Kolejne spotkanie z archeologiem w muzeum już za miesiąc. Wtedy opowieść będzie o butach dawnych Pomorzan.
- W latrynach znajdowane są artefakty sprzed wieków, ale też są zapisane informacje o minionych czasach - mówi dalej Majewski. - Niektórzy mówią, że nic nie podnieca archeologa tak, jak dobra latryna. Wynika to z tego, że latryna jest miejscem, z którego możemy czerpać szereg informacji garścią dosłownie i w przenośni. Poprzez szczegółowe analizy laboratoryjne dowiadujemy się też o wielu problemach ówczesnych ludzi, jak ich choroby, dieta.
Wiele przedmiotów wrzucanych do latryn trafiało tam celowo. - Pierścionki to był zapewne przypadek, natomiast broń to zazwyczaj jest to broń uszkodzona. Ewentualnie broń, z której dokonano jakiegoś rozboju. Znajdujemy pieczęcie, pieniądze sfałszowane tylko po to, żeby nie trafiły do obiegu - opowiada Majewski.
Kolejne spotkanie z archeologiem w muzeum już za miesiąc. Wtedy opowieść będzie o butach dawnych Pomorzan.