Koncertem w Filharmonii świętował w piątek swoje 40. urodziny szczeciński Zespół Harmonijek Ustnych "Animato".
Publiczność wychodziła zachwycona, a zespół długo podpisywał swoja jubileuszowa płytę. Dziś "Animato" to trio, które od 1992 roku tworzą Marek Jaroszyński - harmonijka chromatyczna, Piotr Bieliński - harmonijka akordowa i oraz Piotr Włodarczyk - harmonijka basowa. Harmonijka, jeśli chodzi o zasadę wydobycia dźwięku - system języczków przelotowych, to właściwie taki uproszczony akordeon.
Wśród publiczności znalazło się wielu przyjaciół i fanów zespołu. - Wspaniały koncert. Sam się trochę uczyłem u pana Jurka. - To są lata, to trzeba potrafić. Trzeba mieć trochę talentu.
Byli też tacy, co "Animato" oglądali po raz pierwszy. - Nigdy nie byłam na koncercie tego zespołu, ale wrażenie jest niesamowite.
Jestem szczęśliwy - mówił po koncercie Marek Jaroszyński. - Odbiór koncertu był wspaniały. Podobało się i to nas bardzo cieszy.
Jest dla kogo występować - mówił Piotr Bieliński. - Właściwie komplet i wspaniała atmosfera.
Zespół z okazji swojego jubileuszu wydał w tym roku płytę "Animato in classic", a tam ich interpretacja m.in. Carmen George Bizeta czy Koncert gitarowy Antonio Vivaldiego.
Wśród publiczności znalazło się wielu przyjaciół i fanów zespołu. - Wspaniały koncert. Sam się trochę uczyłem u pana Jurka. - To są lata, to trzeba potrafić. Trzeba mieć trochę talentu.
Byli też tacy, co "Animato" oglądali po raz pierwszy. - Nigdy nie byłam na koncercie tego zespołu, ale wrażenie jest niesamowite.
Jestem szczęśliwy - mówił po koncercie Marek Jaroszyński. - Odbiór koncertu był wspaniały. Podobało się i to nas bardzo cieszy.
Jest dla kogo występować - mówił Piotr Bieliński. - Właściwie komplet i wspaniała atmosfera.
Zespół z okazji swojego jubileuszu wydał w tym roku płytę "Animato in classic", a tam ich interpretacja m.in. Carmen George Bizeta czy Koncert gitarowy Antonio Vivaldiego.