Od września szczecińska Filharmonia wejdzie w tryb pay-per-view - zapowiedziała w "Rozmowie pod krawatem" dyrektor placówki Dorota Serwa.
Jak mówiła w naszym studiu, Filharmonii udało się dostosować do obecnie panującej, trudnej sytuacji. Dyrekcja zaplanowała ramówkę. Muzycy o stałych porach prezentują się w sieci. Wielkimi krokami zbliża się jednak powrót do przynajmniej częściowego funkcjonowania Filharmonii.
Koncerty będą odbywały się hybrydowo. Część widzów będzie w nich uczestniczyć na żywo, a inni będą mogli wykupić prawa do transmisji internetowej - zapowiada Serwa.
- Część koncertów, tych kluczowych, głównych, przede wszystkim piątków, będzie streamowanych odpłatnie na platformie streamingowej. Ale oczywiście to, co jest naszą misją, czyli edukacja, nadal będzie dostępna - mówi Serwa.
Wszystko przez reżim sanitarny, który nie pozwoli na wypełnienie całej sali. Jak mówiła dyrektor Filharmonii Szczecińskiej, pandemia COVID-19 spowodowała spadek przychodów w porównaniu z planowanymi na 2020 rok o około 25 procent. Pomimo tego, ceny biletów się nie zmienią - zapewniała Serwa.
Koncerty będą odbywały się hybrydowo. Część widzów będzie w nich uczestniczyć na żywo, a inni będą mogli wykupić prawa do transmisji internetowej - zapowiada Serwa.
- Część koncertów, tych kluczowych, głównych, przede wszystkim piątków, będzie streamowanych odpłatnie na platformie streamingowej. Ale oczywiście to, co jest naszą misją, czyli edukacja, nadal będzie dostępna - mówi Serwa.
Wszystko przez reżim sanitarny, który nie pozwoli na wypełnienie całej sali. Jak mówiła dyrektor Filharmonii Szczecińskiej, pandemia COVID-19 spowodowała spadek przychodów w porównaniu z planowanymi na 2020 rok o około 25 procent. Pomimo tego, ceny biletów się nie zmienią - zapewniała Serwa.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Nie jestem melomanem, w filharmonii bywam wyjątkowo rzadko i tylko na występach "komercyjnych". Słuchając takiej rozmowy czuje się jak bardzo muzyka łagodzi obyczaje. A może by tak w Radiu Szczecin więcej rozmów "pod krawatem" na tematy nie związane z polityką?
Te rozmowy od poniedziałku do czwartku często bardzo podnoszą ciśnienie i mogą niekorzystnie wpływać na zdrowie słuchaczy.
Pan redaktor za bardzo przyciskal o sprawy finansowe. Jeśli tak bardzo go interesują szczegóły finansowe to może powinien zaprosić do rozmowy księgową/księgowego Filharmonii, który z pewności dokładnie by mu opowiedział o przychodach i rozchodach. Od pani dyrektor wolałbym usłyszeć kogo i jaki repertuar usłyszymy w przyszłym sezonie artystycznym. I panie redaktorze czasem może czasem lepiej ograniczyć plan rozmowy do 2-3 tematów i bardziej je zgłębić niż lecież po sprawach z prędkością karabinu a na koniec poganiać rozmówcę bo jeszcze została minuta.