Karykatury i portrety Maryli Rodowicz, Artura Barcisia, Jana Borysewicza, Krzysztofa Cugowskiego, Gustawa Holoubka, Krzysztofa Krawczyka, Stanisława Soyki i wielu innych. W piątek w Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, w 10. rocznicę śmierci Arkadiusza Gacparskiego otwarto wystawę prac znanego rysownika.
Tworzył o każdej porze dnia i nocy – powiedziała Iwona Gacparska, wdowa po artyście.
- Udało mi się zebrać cząstkę wszystkich prac Arka. Jest to może nawet jedna setna tego, co narysował. Są tutaj karykatury i portrety. Oczywiście przeważają karykatury, ale nie brakuje też rysunków satyrycznych, plakatów i projektów scenograficznych. Jest tego bardo dużo. Pomysły na to rodziły się z życia, więc każdy z rysunków ma swoją historię. Cieszę się, że tego jest tak dużo. Mogłabym chyba obdzielić w roku 10-lecia wiele instytucji, w których można byłoby zrobić wystawę i każda wystawa byłaby na prawdę inna – dodała Iwona Gacparska.
Całym sercem wspierał Pogoń Szczecin rysując karykatury piłkarzy. Z ogromną pasją malował też swoją córkę Anielę.
- Mój tata był w domu, kiedy wykonywał różne prace. Zawsze z ciekawością patrzyłam, ponieważ tata potrafił zrobić coś z niczego. Tych prac jest wiele. Jednak jeśli miałabym wybrać jedną, która jest najbardziej bliska mojemu sercu, to jest mój portret. Miałam wtedy sześć lat. W tej chwili jest wyeksponowany w domu na honorowym miejscu. Jest to najpiękniejsza pamiątka, jaką mamy – podsumowała Aniela Gacparska.
Należał do Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury, był przyjacielem aktorów i Związku Artystów Scen Polskich, a swoje prace prezentował w Polsce i zagranicą. Zafascynowany kabaretem współpracował z krakowską Piwnicą pod Baranami. W Szczecinie współtworzył m.in. festiwal „Dymny żongler dwusturęki” i słynne „Dymnalia” poświęcone twórczości Wiesława Dymnego.
Wystawa prac Arkadiusza Gacparskiego w Książnicy Pomorskiej będzie czynna do 29 kwietnia 2023 roku.