Polska ma związane ręce w związku z aktywistą Greenpeace zatrzymanym w Rosji - mówi Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski.
Szef resortu dodał, że rząd może interweniować, ale nie ma możliwości prawnych, by żądać wypuszczenia zatrzymanego na wolność. Tym bardziej, że mężczyźnie grozi długoletnie więzienie za zarzuty piractwa.
Rosyjskie służby zatrzymały 30 aktywistów Greenpeace, w tym Polaka, gdy grupa próbowała wspiąć się na platformę wiertniczą na Morzu Peczorskim. Wszystkim grozi do 15 lat więzienia.
Rosyjskie służby zatrzymały 30 aktywistów Greenpeace, w tym Polaka, gdy grupa próbowała wspiąć się na platformę wiertniczą na Morzu Peczorskim. Wszystkim grozi do 15 lat więzienia.