Nazwisko nie powinno przekreślać nikogo - tak o rekomendacji Tomasza Leppera na listy wyborcze Platformy Obywatelskiej mówił w TVN24 Jacek Protasiewicz.
- Natomiast nie chciałbym przekreślać nikogo przez nazwisko. Ponieważ proszę zauważyć, myśmy mieli w Platformie, już świętej pamięci, posła Konstantego Miodowicza, który był synem działacza PRL-owskiego, związkowego, jednego z filarów tamtego systemu - mówił Protasiewicz.
Polityk dodał też, że bardzo mało prawdopodobne jest to, że syn tragicznie zmarłego lidera Samoobrony znajdzie się wśród kandydatów PO do Sejmu. Ostateczny kształt list poznamy 6 sierpnia.
Rekomendację lokalnych struktur PO na listę do Sejmu z Koszalina, oprócz Tomasza Leppera, otrzymali także: zdymisjonowany minister środowiska Stanisław Gawłowski oraz dyrektor Służby Więziennej w Koszalinie Krzysztof Olkowicz.
O Olkowiczu zrobiło się głośno, gdy zapłacił grzywnę za schizofrenika, który ukradł batonik. Dzięki temu mężczyzna mógł wyjść z aresztu, ale Olkowicz usłyszał wyrok, bo grzywnę może zapłacić tylko rodzina.