Kontrowersje wokół Trybunału Konstytucyjnego zaczęła Platforma Obywatelska - tak prezydent Andrzej Duda komentuje anulowanie przez Sejm wyboru pięciu sędziów Trybunału.
- To była rozgrywka polityczna, którą zaczęła Platforma Obywatelska. Taka jest prawda. Jeszcze w starym sejmie próbując wybrać sędziów. Nawet czytałem taki artykuł jednego z profesorów, który mówił: "Szkoda, że nie wybrali sędziów na 10 lat" - komentuje prezydent.
Materiał: TVN24/x-news
Posłowie Platformy Obywatelskiej wyszli z sali sejmowej przed głosowaniem. Ryszard Petru z Nowoczesnej o odwołaniu sędziów przez PiS mówił, że to Blitzkrieg.
- Czyli wojna błyskawiczna. Przygotowana, niezapowiedziana, szybki skok na przejęcie Trybunału Konstytucyjnego. To, że kiedyś Platforma popełniła błędy nie znaczy, że PiS może iść na "rympał" - używając języka młodzieżowego. Tak naprawdę zmienia wszystkich sędziów i powoła swoich, będzie możliwe zrobienie tego w bardzo szybkim czasie - komentuje Petru.
8 października Sejm poprzedniej kadencji wybrał trzech sędziów w miejsce tych, którym kadencja wygasła, i dwóch, którym wygaśnie 2 i 8 grudnia.
PiS chce powołać nowych sędziów, ustawę w tej sprawie prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek. Zaskarżyli ją do Trybunału Konstytucyjnego m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich i Platforma Obywatelska.