Pułkownik Ryszard Kukliński został pośmiertnie mianowany generałem. Nominację wręczył prezydent Andrzej Duda. Akt nadania stopnia odebrał Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci Pułkownika Kuklińskiego. To był jeden z elementów obchodów Święta Niepodległości w Warszawie.
Jak mówił prezydent, niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze, trzeba o nią walczyć każdego dnia i budować ją każdego dnia. Prosił też odznaczonych, by działali i kształcili młode pokolenia.
Andrzej Duda wspomniał też postać pułkownika Ryszarda Kuklińskiego, któremu pośmiertnie wręczył nominację generalską.
Ryszard Kukliński był oficerem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na początku lat 70. nawiązał współpracę z amerykańskim wywiadem. Jako "Jack Strong" przekazał m.in. strategiczne plany Układu Warszawskiego. W 1981 roku został przerzucony do USA, gdzie żył pod zmienionym nazwiskiem. Za swoją działalność pułkownik Kukliński został skazany na śmierć przez komunistyczne sądy PRL. Zrehabilitowano go w połowie lat 90. Zmarł w 2004 roku w Tampie na Florydzie.
O godz. 12.30 w Warszawie rozpoczęła się druga największa demonstracja w Święto Niepodległości. Pochód Komitetu Obrony Demokracji przejdzie z pl. Narutowicza na Pola Mokotowskie. O godz. 14 z ronda Romana Dmowskiego wyruszy największa demonstracja - Marsz Niepodległości. Obie manifestacje są od siebie oddalone. Ich trasy się nie przecinają.
W tym roku mija 98. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. 11 listopada 1918 roku Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu zwierzchnią władzę nad wojskiem, a Niemcy podpisały zawieszenie broni kończące I wojnę światową. W ten sposób Polska - po 123 latach zaborów - odzyskała niepodległość.