W intencji bezdomnych, którzy zmarli z zimna modlił się dziś papież Franciszek. Przybyłych na Plac św. Piotra wiernych i pielgrzymów wezwał do niesienia im pomocy.
Franciszek wyznał, że w tych dniach wielkiego chłodu myśli o tych, którzy żyją na ulicy i zachęca wszystkich do myślenia o nich. Osoby te padają ofiarą zimna, ale także i obojętności.
- Niestety niektórym nie udało się przeżyć. Módlmy się za nich i prośmy Boga, by ogrzał nasze serca, byśmy mogli im pomóc - podkreślał papież.
Z mandatu papieża Franciszka bezdomnym z okolic Watykanu pomaga abp Konrad Krajewski. Zaprosił on wszystkich do pobliskich noclegowni, a tych, którzy nie chcą do nich przyjść wyposażył w termiczne śpiwory i zachęcił do spania w swoim samochodzie, który specjalnie pozostawia na noc na ulicy.
Tylko w Polsce od początku listopada, z powodu wychłodzenia zmarło 55 osób, dwie - minionej doby. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Małopolsce, gdzie jest 30 stopni mrozu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by powiadomić służby jeśli zauważymy bezdomnego, potrzebującego pomocy.
- Niestety niektórym nie udało się przeżyć. Módlmy się za nich i prośmy Boga, by ogrzał nasze serca, byśmy mogli im pomóc - podkreślał papież.
Z mandatu papieża Franciszka bezdomnym z okolic Watykanu pomaga abp Konrad Krajewski. Zaprosił on wszystkich do pobliskich noclegowni, a tych, którzy nie chcą do nich przyjść wyposażył w termiczne śpiwory i zachęcił do spania w swoim samochodzie, który specjalnie pozostawia na noc na ulicy.
Tylko w Polsce od początku listopada, z powodu wychłodzenia zmarło 55 osób, dwie - minionej doby. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Małopolsce, gdzie jest 30 stopni mrozu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by powiadomić służby jeśli zauważymy bezdomnego, potrzebującego pomocy.