Zbiórka podpisów pod wnioskiem o ogłoszenie referendum w sprawie reformy edukacyjnej trwa przez cały weekend.
- Na takie referendum był czas wcześniej, zanim zostały przyjęte odpowiednie ustawy - komentuje minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. - Wszystko jest rozstrzygnięte parlamentarnie. Kiedy proces wygaszania gimnazjów jest już bardzo zaawansowany, to referendum pogłębiłoby tylko chaos.
Aby wniosek o referendum trafił do Sejmu, musi go poprzeć pół miliona obywateli. Zgodnie z przygotowanymi przez rząd ustawami, od 1 września zlikwidowane zostaną gimnazja, przywrócone będą 8-letnie szkoły podstawowe, 4-letnie licea i 5-letnie technika, a w miejsce zasadniczych szkół zawodowych powstaną dwustopniowe szkoły branżowe.