Grecki rząd chce przed rozpoczęciem sezonu turystycznego zmniejszyć liczbę migrantów, którzy utknęli na wyspach. W tym celu zostały wydane nowe rozporządzenia i zaczęły działać zamknięte ośrodki dla imigrantów, którzy nie dostali azylu w Grecji.
Podjęte kroki mają usprawnić procedurę azylową, dzięki czemu więcej uchodźców będzie mogło być przetransportowanych do Grecji kontynentalnej. Z kolei osoby, które nie otrzymają azylu w tym kraju, będą czekały na deportację w zamkniętych ośrodkach. Do tej pory zdarzało się, że po otrzymaniu negatywnej decyzji osoby takie znikały i trudno było ustalić miejsce ich pobytu.
Zamknięty ośrodek zaczął właśnie działać na Kos, gdzie przetrzymywanych jest ponad 50 migrantów, głównie Pakistańczyków. Z kolei na Lesbos planowane jest poszerzenie zamkniętego ośrodka, by mogło się tam pomieścić do 250 osób. Największy problem jest na Chios, gdzie powstaniu zamkniętego centrum sprzeciwiają się mieszkańcy wyspy, którzy żądają ewakuacji stamtąd wszystkich uchodźców.