Wyjątkowe środki bezpieczeństwa obowiązują w sobotę w Madrycie. Przyczyną ich wprowadzenia jest wieczorny, piłkarski finał o Puchar Króla.
Po ataku terrorystycznym w Manchesterze, w Hiszpanii nie podniesiono wprawdzie poziomu zagrożenia zamachami, ale zdecydowano o zwiększeniu kontroli koncertów, rozgrywek sportowych i spektakli.
Mecz na Vicente Calderon - stadionie Atletico Madryt - będzie objęty wyjątkową ochroną. Zgodnie z tradycją, na trybunie honorowej zasiądzie bowiem król Filip VI, a na żywo finał obejrzy prawie 60 tysięcy osób. Kibice będą musieli stawić się z co najmniej dwugodzinnym wyprzedzeniem, by przejść podwójną kontrolę policji.
Od godziny 14 pojazdy mające nośność powyżej 3,5 tony nie będą mogły wjeżdżać w okolice stadionu. Jego bezpieczeństwa strzec będzie policja i oddziały antyterrorystyczne. Środki bezpieczeństwa będą obowiązywać do niedzielnego południa.
W poniedziałek wieczorem w hali widowiskowej w Manchesterze doszło do eksplozji. Zginęły co najmniej 22 osoby, w tym małżeństwo z Darłowa. Wybuch nastąpił po zakończeniu koncertu amerykańskiej wokalistki Ariany Grande, gdy widzowie, w przeważającej części nastolatkowie, udawali się do domów.