Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Przed warszawskim sądem zaczął się proces ws. "Gęsiarki". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Przed warszawskim sądem zaczął się proces ws. "Gęsiarki". Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Proces Jarosława G., byłego kelnera z Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP, oskarżonego o kradzież obrazu "Gęsiarka" z Kancelarii Prezydenta, rozpoczął się w czwartek przed warszawskim sądem. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Śledztwo wszczęto na podstawie zawiadomienia Kancelarii Prezydenta RP z października 2015 roku. Brak obrazu autorstwa Romana Kochanowskiego z końca XIX wieku stwierdzono podczas audytu po przejęciu urzędu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Kilka tygodni później obraz został odnaleziony w jednym z warszawskich domów aukcyjnych, gdzie wystawiono go na sprzedaż w czerwcu 2015 roku.

Prokuratorzy ustalili, że osobą, która jako pierwsza wprowadziła obraz do obrotu był były pracownik Kancelarii Prezydenta RP Jarosław G., któremu na ówczesnym etapie śledztwa przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa paserstwa. On sam tłumaczył, że jesienią 2014 roku nabył obraz za kwotę 100 złotych przed Halą Mirowską od nieznanego mu mężczyzny. Ale ponieważ tego samego dnia obraz ten miał wstawić do lombardu za kwotę 1800 złotych, prokuratura nie dała wiary w jego wyjaśnienia. Po przeprowadzeniu szeregu czynności dowodowych przedstawiono mu zarzut kradzieży obrazu o szczególnym znaczeniu dla kultury.

W czwartek przed rozprawą prokurator Jarosław Sej nie chciał mówić o szczegółach ustaleń. - Nie chciałbym mówić o materiale dowodowym przed rozprawą. Właśnie rozprawa służy temu, żeby ujawnić materiał dowodowy - wyjaśniał.

Obrońca oskarżonego Adrianna Arabska utrzymuje, że jej klient jest niewinny. Dziś potrzymała wersję ze śledztwa, że mężczyzna nabył obraz przed Halą Mirowską, za 100 złotych. - Mój klient od początku nie przyznaje się do winy, do zarzucanych mu czynów i takie mamy stanowisko. Dopóki nie zostanie wydany prawomocny wyrok, mój klient jest uznawany za osobę niewinną - mówiła Arabska.

W czwartek Jarosław G. nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Sąd zakończy dzisiejszą rozprawę na wyjaśnieniach oskarżonego.

W czerwcu 2016 roku obraz "Gęsiarka" powrócił do Pałacu Prezydenckiego.
Relacja Kseni Maćczak/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty