Sprawca wtorkowego ataku na pieszych i rowerzystów w Nowym Jorku został postawiony w stan oskarżenia. Prokuratura przedstawiła imigrantowi z Uzbekistanu zarzut terroryzmu.
29-letniemu Sajfulloowi Saipowowi postawiono dwa zarzuty: wspierania Państwa Islamskiego oraz spowodowania śmierci za pomocą pojazdu mechanicznego. Postrzelony przez policjanta Uzbek pojawił się w sądzie na wózku dla niepełnosprawnych, gdzie odczytano mu zarzuty mogące zakończyć się wyrokiem śmierci. Sędzia zaakceptował wniosek o areszt tymczasowy bez prawa do zwolnienia za kaucją.
- Mamy dowody na to, że Saipow dokonał ataku jako wyraz poparcia dla państwa Islamskiego. Obok samochodu, którym staranował ponad 20 osób znaleźliśmy notatkę, której fragment brzmiał: Jest tylko jeden Bóg a Mahomet jest jego prorokiem - mówił prokurator Joon Kim.
Saipow zrzekł się prawa do milczenia i złożył zeznania. Powiedział między innymi, że przygotowywał atak przez dwa miesiące. W jego torbie znaleziono telefon komórkowy z dużą liczbą informacji i nagrań wideo rozpowszechnianych przez Państwo Islamskie. Uzbek nie żałuje tego co zrobił. Gdy trafił do szpitala poprosił, by w oknie jego sali wywieszono flagę Państwa Islamskiego.
- Mamy dowody na to, że Saipow dokonał ataku jako wyraz poparcia dla państwa Islamskiego. Obok samochodu, którym staranował ponad 20 osób znaleźliśmy notatkę, której fragment brzmiał: Jest tylko jeden Bóg a Mahomet jest jego prorokiem - mówił prokurator Joon Kim.
Saipow zrzekł się prawa do milczenia i złożył zeznania. Powiedział między innymi, że przygotowywał atak przez dwa miesiące. W jego torbie znaleziono telefon komórkowy z dużą liczbą informacji i nagrań wideo rozpowszechnianych przez Państwo Islamskie. Uzbek nie żałuje tego co zrobił. Gdy trafił do szpitala poprosił, by w oknie jego sali wywieszono flagę Państwa Islamskiego.