4-godzinne, prawdopodobnie ostatnie w takim składzie posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa odbyło się w sobotę - miało być odpowiedzią na opublikowaną listę kandydatów do nowej KRS, którzy mają zostać wybrani na wtorkowym posiedzeniu Sejmu.
Rzecznik prasowy KRS sędzia Waldemar Żurek poinformował, że Rada wystosowała uchwałę, w której apeluje do sędziów o utrzymanie zasady trójpodziału władzy i odrębności sądów.
Ponadto zlikwidowano uchwałą odznaczenie "Zasłużony dla wymiaru sprawiedliwości", symbolicznie odcinając się od przyszłej Rady - dodał sędzia Żurek. "Rada uznała większością głosów, że organ, który powstaje, budzi poważne wątpliwości konstytucyjne. Jest poważny problem z kontrolą konstytucyjności ustawy o KRS. Są przerwane kadencje członków rady, które są wprost określone w konstytucji. Je przerywa zwykła ustawa. Naszym zdaniem, także wybór sędziowskiej części rady dokonywanej przez polityków jest sprzeczny z ustawą zasadniczą - uzasadniał rzecznik KRS.
Do podjętej przez Krajową Radę Sądownictwa uchwały negatywnie ustosunkował się szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz członek KRS Stanisław Piotrowicz z PiS-u.
- To jest skandaliczna uchwała. Ona opisuje obecny skład, jako ten ukształtowany zgodnie z konstytucją. Ja pytam więc, czy zachodzą zmiany w składzie KRS w sposób niezgodny z ustawą zasadniczą? Jej nikt nie zmienia. W zgodzie z konstytucją jest to, że w miejsce jednych sędziów w skład wejdą inni - tłumaczył poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Ustaleniem listy kandydatów na nowych członków KRS zajmie się w poniedziałek sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Kandydatów z listy 18 osób zgłoszonych do Sejmu wskazały kluby: PiS i Kukiz'15.
Sejm ma wybrać członków Krajowej Rady Sądownictwa większością trzech piątych głosów, głosując na listę 15 kandydatów ustaloną przez sejmową komisję sprawiedliwości. Jeśli się to nie uda, to Sejm będzie głosował na tą samą listę, ale o wyborze zdecyduje bezwzględna większość głosów.