Pomimo nagłego wycofania przez Donalda Trumpa swojego podpisu pod końcowym komunikatem szczytu G7, Niemcy nadal podtrzymują ostateczną wersję podpisanego wcześniej dokumentu. Taką informację podał w niedzielę rzecznik prasowy rządu Steffen Seibert.
- Niemcy nadal w całości popierają wspólnie uzgodniony komunikat - miała powiedzieć rano w Berlinie Angela Merkel po przylocie z Kanady. Niemieckie media ostro krytykują Donalda Trumpa za wycofanie podpisu, pisząc, że jest to nieodpowiedzialne działanie.
"Szczyt G7" zakończył się historycznym fiaskiem - twierdzi telewizja N-TV, Trump wycofując podpis doprowadził do zderzenia "szczytu" ze ścianą - dodaje hamburski tygodnik "Stern". Agencja DPA zastanawia się czy w obecnej sytuacji utrzymywanie "szczytu" w formie G7 ma jeszcze jakikolwiek sens.