Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek w Senacie wniosek o przeprowadzenie referendum konsultacyjnego w sprawie konstytucji. W wniosku znajduje się 10 referendalnych pytań.
Prezydent podkreślał, że po 30 latach funkcjonowania suwerennego państwa i po ponad 20 latach obowiązywania konstytucji czas na refleksję nad nią.
Andrzej Duda kilkakrotnie podczas swojego wystąpienia podkreślał, że w ważnych kwestiach ustrojowych jego obowiązkiem jest pytanie o zdanie polskiego społeczeństwa.
- Dla mnie to jest przede wszystkim decyzja obywateli. Tak powinno być w demokratycznym państwie, że najpierw ludzie się wypowiadają czego chcą, a dopiero potem do oczekiwań i potrzeb ludzi pisane są odpowiednie rozwiązania prawne - mówił Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczał, że pytania są efektem dyskusji z obywatelami. W pierwszym z dziesięciu pytań prezydent chce sprawdzić czy Polacy widzą potrzebę zmiany konstytucji. Polacy mają odpowiedzieć, czy chcą uchwalenia ustawy zasadniczej, uchwalenia zmian w obowiązującej czy pozostawienia bez zmian obowiązującej - z 1997 roku.
Kolejne pytania dotyczą m.in. ustroju państwa i tego, czy obywatele chcieliby, by był to ustrój prezydencki, gabinetowy z prezydentem wybieranym przez Zgromadzenia Narodowe czy opowiadają się za zachowaniem obecnego modelu. Prezydent pyta też Polaków, czy chcą konstytucyjnego zagwarantowania członkostwa Polski w NATO i w UE oraz ustanowienia nadrzędności konstytucji nad prawem międzynarodowym.
Wśród pytań znalazły się również te dotyczące sposobu wybierania posłów na Sejm oraz kwestii socjalnych.
Zastrzeżenia do terminu referendum zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. Rzeczniczka partii Beata Mazurek powiedziała, że organizowanie go 10 i 11 listopada może utrudnić lub uniemożliwić przeprowadzenie referendum, między innymi przez obchody Święta Niepodległości. Rzeczniczka PiS powiedziała, że zastrzeżenia do tej daty zgłaszała wcześniej Państwowa Komisja Wyborcza. - Jako PiS te zastrzeżenia musimy brać pod uwagę - powiedziała.
PKW zgłaszała prezydentowi, że termin referendum może przypaść bezpośrednio po wyborach samorządowych albo w ich trakcie. Komisja informowała o "związanych z tym komplikacjach merytorycznych i organizacyjnych". Możliwy termin wyborów samorządowych to 21 lub 28 października lub 4 listopada. W przypadku wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast możliwa jest druga tura - dwa tygodnie później.
Zdaniem zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta Pawła Muchy, planowane na 10 i 11 listopada referendum konstytucyjne nie powinno kolidować z obchodami Święta Niepodległości. Prezydencki minister podkreślił, że głosowanie będzie odbywać się od rana do późnego wieczora - od 6.00 do 20.00. Paweł Mucha zaznaczył, że przy tak wyznaczonym czasie można połączyć wszystkie aktywności związane z obchodami Święta Niepodległości z wzięciem udziału w referendum.
Wnioskiem prezydenta teraz zajmie się Senat. Najbliższe posiedzenie rozpocznie się we wtorek 24 lipca.