Są zarzuty dla 38-latki, która w domu parafialnym w Łaniętach koło Kutna zabiła nożem o 10 lat młodszą kobietę i raniła 12-letniego chłopca.
- Kobiecie grozi dożywocie - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. - 38-latka usłyszała zarzut zabójstwa 28-letniej kobiety, usiłowania zabójstwa 12-letniego chłopca i kierowania gróźb pozbawienia życia mężczyźnie, który dokonywał jej ujęcia. Podczas przesłuchania stwierdziła, że nie pamięta przebiegu wydarzeń. Przypomina sobie, że wczoraj miała miejsce rozprawa przed Sądem Rejonowym w Kutnie, gdzie zapadł wyrok uniewinniający matkę 12-letniego chłopca, którą oskarżyła o zniesławienie. Jak twierdzi, wróciła do domu płacząc. Pamięć odzyskała rzekomo dopiero w czasie, gdy była zatrzymywana.
Kobieta będzie poddana badaniom psychiatrycznym. Jeszcze w sobotę prokurator wystąpi do sądu o jej tymczasowe aresztowanie. Wyniki sekcji zwłok ofiary wykazały, że była ona dziesięciokrotnie ugodzona wojskowym nożem. Śmiertelny okazał się cios w szyję.
Kobieta będzie poddana badaniom psychiatrycznym. Jeszcze w sobotę prokurator wystąpi do sądu o jej tymczasowe aresztowanie. Wyniki sekcji zwłok ofiary wykazały, że była ona dziesięciokrotnie ugodzona wojskowym nożem. Śmiertelny okazał się cios w szyję.