Płoną leśne obszary na greckiej wyspie Eubea. To druga co do wielkości wyspa w tym kraju. Regionalne władze twierdzą, że ogień rozciąga się na dużej przestrzeni. Ewakuowano dwie wioski i klasztor.
Z pożarem na wyspie Eubea walczy około 200 strażaków, wojsko, ponad 60 wozów strażackich, samoloty i helikoptery. Na wyspę mają dotrzeć jednostki z północnej Grecji.
Pożar wybuchł po południu i rozprzestrzenił się z powodu silnego i zmiennego wiatru. Akcja gaśnicza jest trudna, bo w tamtym regionie są gęste lasy sosnowe. Ogień otoczył jedną z wiosek, z której wcześniej ewakuowano prawie 300 mieszkańców. Niektórzy nie chcieli opuścić domów, aby ratować swój dobytek. W pogotowiu są lokalne szpitale, ale nie ma jak do tej pory doniesień o rannych.
Zamknięto przejazd na drodze wiodącej z miasta Chalkidy na północ wyspy z powodu gęstych kłębów dymu. Dotarły one aż na wyspę Salaminę.
Pożar wybuchł po południu i rozprzestrzenił się z powodu silnego i zmiennego wiatru. Akcja gaśnicza jest trudna, bo w tamtym regionie są gęste lasy sosnowe. Ogień otoczył jedną z wiosek, z której wcześniej ewakuowano prawie 300 mieszkańców. Niektórzy nie chcieli opuścić domów, aby ratować swój dobytek. W pogotowiu są lokalne szpitale, ale nie ma jak do tej pory doniesień o rannych.
Zamknięto przejazd na drodze wiodącej z miasta Chalkidy na północ wyspy z powodu gęstych kłębów dymu. Dotarły one aż na wyspę Salaminę.