Rząd francuski rozpoczął - zakrojone na szeroką skalę - konsultacje mające na celu rozwiązanie kryzysowej sytuacji, jaka powstała po kolejnych zamieszkach i protestach przeciwko podwyżkom paliwa. Zatrzymano ponad 400 osób. Straty materialne są bardzo duże.
Rzecznik rządu Benjamin Griveaux podkreślił, że priorytetem władz, jeśli chodzi o rozwiązanie obecnej napiętej sytuacji, jest dialog. Stąd rozpoczęcie przez premiera spotkań.
W poniedziałek Edouard Philippe rozmawia z przedstawicielami partii politycznych, a we wtorek - z "żółtymi kamizelkami". Rzecznik rządu wyjaśnił, że premier ma omówić z nimi plany udzielania pomocy w związku z podwyżkami cen paliw. Chodzi także o wypracowanie wspólnego sposobu patrzenia na konieczność przekształceń w dziedzinie ochrony środowiska.
Benjamin Griveaux podkreślił, że obecne władze nie mogą zostawiać następnym pokoleniom długu ekologicznego do spłacenia.
Tymczasem w trybie przyśpieszonym rozpoczęły się rozprawy wobec pierwszych z ponad 400 zatrzymanych w Paryżu w sobotę chuliganów. Grozi im kara do 6 lat pozbawienia wolności.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Dzikość mają we krwi.
Szkoda, że Polski rząd nie przeprowadza takich konsultacji, bo by się przydało, ale czego się spodziewać po partiach politycznych, które tylko zajmują się własnym budżetem, ale jak ktoś coś zdewastuje, albo ludzie wyjdą z jakąś słuszną inicjatywą, czy chodzi o obniżenie podatków, to nie bo lepiej patologię wspierać różnymi 500+ i innymi, a później tak jest dobrze, że mamy deficyt budżetowy.