Rozpędzona przez policję gruzińska opozycja wróciła przed budynek parlamentu. Liderzy 20 ugrupowań opozycyjnych uzgodnili scenariusz działań na najbliższe dni.
- Nie poddamy się i zobaczymy, kto ma więcej siły - powiedział Polskiemu Radiu jeden z przywódców protestu Giga Bokeria. Protesty w Gruzji trwają od pięciu dni.
Demonstrujący Gruzini żądają dymisji premiera i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
- W najbliższych dniach będziemy organizować pikiety i wiece, a w weekend przyjadą do Tbilisi opozycjoniści ze wszystkich regionów Gruzji - zapowiada opozycyjny deputowany Giga Bokeria.
- W poniedziałek rozpocznie się akcja na Placu Pierwszej Republiki, później przejdziemy przez miasto, zostaniemy na noc przed budynkiem parlamentu i rozpoczniemy wielotysięczną pikietę, więc będą znowu musieli wezwać na pomoc SPECNAZ. Zobaczymy, kto będzie miał więcej cierpliwości. Jestem przekonany, że my - powiedział Polskiemu Radiu lider opozycji.
Działania opozycji ze zrozumieniem przyjął korpus dyplomatyczny państw Unii Europejskiej i NATO akredytowany w Gruzji. Przedstawiciele zachodniej dyplomacji wzywają rząd do dialogu z opozycją i przypominają, że partia Gruzińskie Marzenie obiecała zmianę ordynacji wyborczej i nie dotrzymała słowa.
Demonstrujący Gruzini żądają dymisji premiera i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
- W najbliższych dniach będziemy organizować pikiety i wiece, a w weekend przyjadą do Tbilisi opozycjoniści ze wszystkich regionów Gruzji - zapowiada opozycyjny deputowany Giga Bokeria.
- W poniedziałek rozpocznie się akcja na Placu Pierwszej Republiki, później przejdziemy przez miasto, zostaniemy na noc przed budynkiem parlamentu i rozpoczniemy wielotysięczną pikietę, więc będą znowu musieli wezwać na pomoc SPECNAZ. Zobaczymy, kto będzie miał więcej cierpliwości. Jestem przekonany, że my - powiedział Polskiemu Radiu lider opozycji.
Działania opozycji ze zrozumieniem przyjął korpus dyplomatyczny państw Unii Europejskiej i NATO akredytowany w Gruzji. Przedstawiciele zachodniej dyplomacji wzywają rząd do dialogu z opozycją i przypominają, że partia Gruzińskie Marzenie obiecała zmianę ordynacji wyborczej i nie dotrzymała słowa.