Na kłamstwa wygłaszane na temat Polski należy reagować zdecydowanie - mówi szef Kancelarii Premiera.
- Na to, żeby zacierać role rzeczywistych sprawców wybuchu II Wojny Światowej, czyli Stalina i Hitlera oraz ofiar m.in. Polaków. W związku z tym tego rodzaju oświadczenie jest naturalną i jedyną możliwą reakcją. Władimir Putin już wielokrotnie kłamliwie oskarżał Polskę o różne działania, które nie miały miejsca. Dzieje się to zwykle w sytuacjach takich, kiedy Rosja ma wewnętrzne problemy czy sam Władimir Putin ma wewnętrzne problemy - powiedział Dworczyk.
Zdaniem szefa Kancelarii Premiera, rosyjski prezydent, oskarżając przedwojenną Polskę o zmowę z faszystowskimi Niemcami, chce przede wszystkim odwrócić uwagę od wewnętrznych problemów Federacji Rosyjskiej oraz wywołać międzynarodową dyskusję.
- Fałszywe oskarżenia pod adresem Polski na forum międzynarodowym też wywołują określone reakcje. Rozpoczyna się dyskusja. To wszystko powoduje i tak myślę, że na to liczy Władimir Putin, odwrócenie uwagi od problemów prezydenta Federacji Rosyjskiej - stwierdził Dworczyk.
W specjalnym oświadczeniu premier Mateusz Morawiecki napisał, że prezydent Rosji wielokrotnie kłamał na temat Polski i zawsze robił to w pełni świadomie. Premier stwierdził, że w ostatnich tygodniach Rosja poniosła kilka istotnych porażek, a słowa prezydenta Putina to próba ukrycia tych problemów.