Swiatłana Cichanouska jest bezpieczna, przebywa na Litwie - napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Litwy, Linas Linkeviczius. Wcześniej szef litewskiej dyplomacji informował, że nie może nawiązać z nią kontaktu.
W poniedziałek minister Linkeviczius komentował, że wybory prezydenckie na Białorusi nie były uczciwe, a tamtejsze społeczeństwo obywatelskie pokazało gotowość do zmian. Z kolei prezydent Litwy Gitanas Nauseda poparł inicjatywę premiera Polski Mateusza Morawieckiego dotyczącą zwołania nadzwyczajnego szczytu Unii Europejskiej poświęconego sytuacji na Białorusi. W poniedziałek wieczorem w Wilnie odbyła się też akcja solidarności z protestującymi Białorusinami.
Centralna Komisja Wyborcza Białorusi poinformowała, że według nieoficjalnych danych urzędujący prezydent Aleksander Łukaszenka uzyskał ponad 80 procent głosów, a Swiatłana Cichanouska - prawie 10 procent. Opozycja uważa, że wyniki zostały sfałszowane. Od niedzieli w Mińsku i innych miastach Białorusi dochodzi do starć zwolenników opozycyjnej kandydatki z siłami milicyjnego OMON-u. Sama kandydatka nie brała udziału w protestach. Wcześniej złożyła protest do białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej, w którym zażądała ponownego przeliczenia głosów w wyborach.