Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak popiera poselski wniosek o uznanie aborcji eugenicznej za niezgodną z Konstytucją.
W opinii przekazanej Trybunałowi rzecznik Praw Dziecka wskazał, że aborcja eugeniczna pozwala zabić nienarodzone dziecko na podstawie jedynie podejrzenia wystąpienia ciężkiej choroby. Aborcji poddaje się dzieci, u których stwierdza się np. zespół Downa - chorobę, z którą żyją miliony osób.
Z przytoczonych we wniosku rzecznika danych wynika stały wzrost liczby aborcji w Polsce - w 2008 r. wyniosła ona - 499, a w 2019 r. już - 1110, z czego aż 1074 z przyczyn eugenicznych, najczęściej po stwierdzeniu trisomii 21, czyli zespołu Downa.
„Osoby z tego typu niepełnosprawnościami w wielu przypadkach nie tylko funkcjonują samodzielnie, ale historia pokazuje, że nawet zmieniają świat, inspirują innych i rozwijają swoje talenty. Prawo nie może prowadzić do tak jawnej ich dyskryminacji” - napisał Mikołaj Pawlak.
Ustawa w obecnym brzmieniu, co podkreślił Mikołaj Pawlak, pozwala dokonać aborccji w przypadku samego tylko dużego prawdopodobieństwa - a nie wystąpienia - ciężkiego upośledzenia lub choroby nienarodzonego dziecka. Rzecznik przypomniał, że już w 1997 r. Trybunał uznał, że „od momentu powstania życie ludzkie staje się wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej”.
Objęcie tej fazy życia ludzkiego ochroną znajduje też potwierdzenie w ratyfikowanej przez Polskę Konwencji o prawach dziecka, której preambuła nawiązuje do Deklaracji Praw Dziecka i głosi, że „dziecko z uwagi na swą niedojrzałość fizyczną oraz umysłową, wymaga szczególnej opieki i troski, a zwłaszcza właściwej ochrony prawnej, zarówno przed, jak i po urodzeniu".
Artykuł 23. Konwencji zapewnia prawo do godności życia polegające na umożliwieniu osiągnięcia niezależności i ułatwianiu aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym każdemu dziecku psychicznie lub fizycznie niepełnosprawnemu. Z kolei art. 24 zobowiązuje państwo do zapewnienia każdemu dziecku najwyższego poziomu ochrony zdrowia i udogodnień w zakresie leczenia chorób i rehabilitacji zdrowotnej.
„Nie ma zaś jakiegokolwiek przepisu rangi konstytucyjnej lub międzynarodowej dopuszczającego prawo do śmierci, w tym prawo do aborcji! Tym bardziej na podstawie uprawdopodobnienia dysfunkcji zdrowotnych” - zaznaczył Rzecznik Praw Dziecka.
Jak podkreśla Mikołaj Pawlak ustawa nie tylko nie zapobiega dyskryminacji dzieci cierpiących na choroby o podłożu genetycznym, ale wprost ją dopuszcza poprzez selekcję nienarodzonych dzieci. Prawo do życia i godności człowieka jest stawiane poniżej abstrakcyjnego „dobrego samopoczucia” społecznego.
Rzecznik podkreśla, że taka zamiana hierarchii podstawowych praw człowieka jest niedopuszczalna.
Zdaniem Rzecznika Praw Dziecka, ustawodawca powinien zapewnić zwiększone wsparcie rodzinom wychowującym chore dzieci, które pozwoli im na egzystencję bez cierpienia.
Dodaj komentarz 2 komentarze
skazywanie na nieuleczalne cierpienie jest nieludzkim barbarzyństwem.
Barbarzyństwem w stosunku i do tego, który będzie żył w cierpieniu z nieuleczalną chorobą będąc zdanym na łaskę innych, w beznadziejnym bólu i poniżeniu.
Bezdusznym barbarzyństwem jest też skazywanie całych rodzin na cierpienie i konieczność poświęcenia własnego życia.
Każdemu przysługuje prawo do życia.
Do GODNEGO życia.
NIE MOŻNA SKAZYWAĆ NA ŻYCIE W CIERPIENIU.
ciekawe co na to twój von GRODZKI !!!?$$$?