Emocje wyborcze w Stanach Zjednoczonych wciąż nie opadają. Kandydat Demokratów Joe Biden został ogłoszony zwycięzcą, ale Donald Trump zapowiada walkę do końca, gdyż uważa, że głosowanie nie do końca zostało przeprowadzone uczciwie.
- Wymiar sprawiedliwości zdecyduje o ważności tych wyborów - mówi znawca amerykańskiej sceny politycznej, redaktor naczelny prestiżowego chicagowskiego tygodnika Express Andrzej Wąsewicz. - 14 grudnia Kolegium Elektorów ma definitywnie stwierdzić, kto jest prezydentem, a chodzi tu o oficjalne oświadczenia, natomiast stycznia Kongres ma zatwierdzić tę decyzję.
Gdyby z jakichś powodów do wspomnianego 20 stycznia nie udało się zaprzysiężyć nowego prezydenta, to dotychczasowi prezydenci tracą swoje stanowiska. Wtedy głównego gospodarza Białego Domu wybiera Izba Reprezentantów, a wiceprezydenta Senat. To jednak bardzo mało realny scenariusz.
Dodaj komentarz 2 komentarze
ejże! Prestiż owego upadłego "prestiżowego", jak piszecie, pisemka jest niewiele większy od szkolnej gazetki :))
Już lepiej powoływać się na opinie przysłowiowego Radia Erewań. Równie "opiniotwórcze"
CAŁY ŚWIAT gratuluje Bidenowi zwycięstwa w wyborach
i tylko jakiś PiSmak z Jackowa mówi: sąd zadecyduje.