Ze względu na utrzymującą się od tygodni wysoką liczbę zakażeń w Niemczech, najprawdopodobniej zostanie za kilka dni wprowadzony ostry "ockdown na terenie całego kraju.
Premier Meklemburgii Pomorza Przedniego chce, aby jeszcze w tym tygodniu doszło do rozmów władz landowych i federalnych na temat zaostrzenia ograniczeń społecznych.
- Musimy wprowadzić regularny lockdown w całym kraju. Musimy o tym rozmawiać w urzędzie kanclerskim. Decyzja musi zostać podjęta szybko. Lockdown powinien zacząć obowiązywać jak najszybciej. Moim zdaniem, wprowadzenie go od 20 grudnia to zbyt późno - powiedziała Schwesig.
Także burmistrz Berlina Michael Mueller opowiada się za całkowitym lockdownem jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Kilka miast już od piątku zaostrzyło środki ochrony, nakazując noszenie maseczek także na świeżym powietrzu.
W piątek Instytut Roberta Kocha w Berlinie poinformował o prawie 30 tys. zakażeniach na koronawirusa w ciągu ostatniej doby. Zmarło w tym czasie 598 osób. Niestety są to rekordowe liczby.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Niemcy mają w tej chwili lepsze liczby niż my... ciekawe kto robi błąd.
Liczby nie są lepsze po prostu mniej zmarłych przypisują korona wirusowi. Sumarycznie liczba zmarłych nie wzrosła w stosunku do poprzednich lat. Średnia wieku ofiar to 82 lata czyli jedną nogą w grobie. Media pompują temat choć nikt już w wirusa nie wierzy.
To chyba komentarz prowokacyjny, bo nie wiem jak można takie głupoty pisać. Wirus istnieje, nawet jeśli jest czyimś zdaniem tematem za bardzo rozdmuchanym, nie oznacza, że go nie ma i że nie zabija ludzi. Statystyki masz z jakichś stron, gdzie nie bardzo wiedzą na czym polega statystyka.