- Lada moment zamykamy sprawę finansowania i rozpoczynamy budowę promów - mówił podczas konferencji prasowej sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Chodzi o promy dla Polskiej Żeglugi Morskiej i Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, których budowa miała rozpocząć się w Szczecinie cztery lata temu. Jak zaznaczył wiceminister Gróbarczyk nie ma mowy, aby zaniechać te inwestycje. Odbudować przemysł stoczniowy jest jednak nie zwykle trudno po Platformie Obywatelskiej i PSL - mówił wiceminister Marek Gróbarczyk.
- Krok po kroku odbudowujemy to. Budowa nowego doku, największego w tej części Europy, która za chwilę się rozpocznie. W zasadzie wszystko jest dopięte. Program budowy promów musi być kontynuowany, bo tej wola naszych armatorów - dodaje Gróbarczyk.
Przypomnijmy, że Stocznia Szczecińska wyprodukowała ostatni duży statek w 2009 roku i decyzją polityczną zakończyła działalność.
- Krok po kroku odbudowujemy to. Budowa nowego doku, największego w tej części Europy, która za chwilę się rozpocznie. W zasadzie wszystko jest dopięte. Program budowy promów musi być kontynuowany, bo tej wola naszych armatorów - dodaje Gróbarczyk.
Przypomnijmy, że Stocznia Szczecińska wyprodukowała ostatni duży statek w 2009 roku i decyzją polityczną zakończyła działalność.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Osobiście coraz mniej wierzę w budowę tych promów ; odbudowanie Stoczni na tych pozostawionych po PO-PSL zgliszczach jest jednak niewątpliwie trudnym zadaniem ...
Jednak krytyki prób nie rozumiem ( bez względu kto dzisiaj rządzi) ; oczekiwałem takiego jadu podczas likwidacji przemysłu stoczniowego w zachodniopomorskim zamiast poklasku wykonywania poleceń Berlina. Więc na przekór "poddańczych elyt" trzymam kciuki za PIS !
Żadnego tłumaczenia czemu w październiku kłamał że do końca roku zacznie się budowa nie widzę. Tak samo jak nie widzę dlaczego nie będzie ten prom budowany w Szczecinie. Widzę natomiast że po 4 latach od postawienia stępki budowa promu jest w tym samym miejscu. Jedyne co się zmieniło to wydano na tą bezczynność kilkanaście milionów złotych z państwowej kasy.
to oszuści
Kłamcy i oszuści
Ziobro powinien do pojęcia "zbrodni VATowskiej" dodać pojęcie "zbrodni celowej zamierzonej niegospodarności i sprzeniewierzenia środków publicznych".
I też to wycenić na 25 lat
Będzie prom i wielki dok. Za chwilę, za chwileczkę, ktoś podpieprzył moją teczkę. Przed chwilą jeszcze tu stała, tylko się goła stępka została.